Recesja w Filadelfii |
18.01.2008. | |
Wczoraj, po obiecującym otwarciu, kiedy WIG20 rósł o ponad 2 proc., bardzo szybko inicjatywę na warszawskim parkiecie przejęła strona podażowa, a spadki indeksu największych spółek z każdą godziną nabierały na sile. Pogorszenie nastrojów przyszło do Europy zza oceanu, gdzie kontrakty zaczęły odnotowywać spadki po tym, jak Merrill Lynch poinformował, że jego strata w IV kwartale 2007 wyniosła 9,8 mld USD. |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|